Mini-recenzja nowej kolekcji Apres Ski. cz.1

Czekając na nowy "wybór dnia" wpadłam na pomysł nowych postów.
Chyba rozumiecie o co chodzi, będę opisywać każdy artykuł z nowej kolekcji Apres Ski, a, że w jednym wpisie tego nie upchnę - postanowiłam podzielić go na kilka części.
No ale dość o tym, przejdźmy do ocen!



                                                               

Rouge Cashmere Coat 

 Czerwony płaszczyk. Według mnie jest dość urokliwy i dobrze by było go kupić, ale ogółem nie przepadam za kolorem. Z pewnością będzie ciekawie wyglądał z jakimiś czarnymi dodatkami, ogólnie ma dość nietypowy krój, co jest dla mnie na +. Kokarda wygląda całkiem ciekawie i ogólnie całość mi się bardzo podoba. Kosztuje nas 25sd, co jak dla mnie, mimo wszystko, jest jednak wygórowaną ceną.

  Artykuł na: HOT

Gold Ski Pants

Hmm... Długo zastanawiałam się, jakim słowem mam to określić, nic nie wymyśliłam. Nie przepadam za złotym, a ten kolor jest tu kluczowym.. Sama nie wiem co o nich myśleć, bo mogą być ciekawie wykorzystane przez kreatywne stylistki, ale jednak gdy na nie patrzę wydaje mi się, że jest to typowa "modowa katastrofa". W innym kolorze byłyby tragiczne, a złota nie lubię, więc jestem w rozterce. Kosztują nas one 16sd, co w sumie nie jest taką złą ceną, dlatego dodatkowy plus za cenę i oryginalność.

   Artykuł na: HOT/NOT

   

 Faux Fur Brow Hood

  Ostatni artykuł z tej części :) Szczerze mówiąc, nie wiem nawet, czy dobrze go założyłam. ;) Nie podoba mi się za bardzo, ogólnie jest nie praktyczny, nie umiałabym go nawet wykorzystać. Jest też dość drogi, bo kosztuje aż 15sd, więc miejsca w mojej szafie na pewno nie znajdzie. A poza tym, złota kokarda już zupełnie go skreśla w moich oczach, bo jak już mówiłam - nie przepadam za tą barwą.

                                             Artykuł na: NOT.